Menu witryny
- O MNIE
- KSIĘGA GOŚCI
- GALERIA
- NAJNOWSZY
- - wiersze 2016
- - wiersze 2015
- - wiersze 2014
- - wiersze 2013
- - wiersze 2012
- - wiersze 2011
- - wiersze 2010
- - wiersze 2009
- - wiersze 2008
- - wiersze 2007
- - wiersze 2006
- - wiersze 2005
- - wiersze 2004
- - wiersze 2003
- - wiersze 2002
- - wiersze 2001
- - wiersze 2000
- - wiersze 1999
- - wiersze 1998
Prezencik
Chodzi mały prezencik po drodze
pyta przechodnia w trwodze
gdzie miejsce mojego pobytu,
jak trafić do serca zachwytu?
Dalej idzie nieboga,
mija sklepy ulice aleje
sam już nie wie, czy się z tego śmieje?
Wsłuchany w stóp dudnienie,
wpatrzony w świata tchnienie
więdnieje
Nagle z roztargnienia owego
wpada przypadkiem na człowieka otwartego,
wówczas dopiero zaczyna rozumieć i myśleć
że siebie odnaleźć w zamyśle
nietrudna to sztuka nie lada
co jedynie odwagi wymaga.
Taką to Prezencik miał gratkę
gdy komuś wypadł z głowy na szmatkę
(12.12.2007)