- O MNIE
- KSIĘGA GOŚCI
- GALERIA
- NAJNOWSZY
- - wiersze 2016
- - wiersze 2015
- - wiersze 2014
- - wiersze 2013
- - wiersze 2012
- - wiersze 2011
- - wiersze 2010
- - wiersze 2009
- - wiersze 2008
- - wiersze 2007
- - wiersze 2006
- - wiersze 2005
- - wiersze 2004
- - wiersze 2003
- - wiersze 2002
- - wiersze 2001
- - wiersze 2000
- - wiersze 1999
- - wiersze 1998
narodzeni
jesteśmy - narodzeni
żyjemy - bo widzimy sens życia
darowani - bo tak chciał Bóg
nieobliczalni,
bezplanowi,
bezradni w Jego obliczu
idziemy - On wyznacza nam drogę
czasem wpadamy na siebie, aż zewsząd nas pełno,
dotykamy szczęścia - a On mówi, że to nie od Niego
kłamiąc samych siebie - wpadamy w przepaść nienawiści,
chcemy wtedy naprawić zepsuty świat - dla jakiejś idei,
choć sami jesteśmy pochłonięci esencją jego istnienia
egzystencja bycia, tworzy z nas wariatów urojonej miłości
w końcu już nie wiemy nic, poza tym, ze Bóg pozamykał wszystkie drzwi
pozostawiając nadzieję na otwarte okno - światło prawdy i przedostatniej szansy
kochamy Go i znowu odchodzimy,
jesteśmy za słabi, aby chcieć Mu zaufać na zawsze
(2000)
Ufam
Ten, kto raz zaufał Bogu, widzi cuda każdego dnia.
Jego życie to Bóg.
On pozwolił Bogu usłyszeć siebie
i oddać się Jego Miłości i Mądrości.
(2000)