- O MNIE
- KSIĘGA GOŚCI
- GALERIA
- NAJNOWSZY
- - wiersze 2016
- - wiersze 2015
- - wiersze 2014
- - wiersze 2013
- - wiersze 2012
- - wiersze 2011
- - wiersze 2010
- - wiersze 2009
- - wiersze 2008
- - wiersze 2007
- - wiersze 2006
- - wiersze 2005
- - wiersze 2004
- - wiersze 2003
- - wiersze 2002
- - wiersze 2001
- - wiersze 2000
- - wiersze 1999
- - wiersze 1998
a wszystko w rękach Miłości
a wszystko w rękach Jednorodzonego z Maryi Dziewicy
wszelkie życie, które jest od Niego,
jest w Jego rękach
i czas, którego jest Panem
i cóż
mogę
wysławiam Cię Panie
i pochylam głowę nisko
a serce wznoszę ku niebu
prosząc o pokorę najświętszą
niech dzień każdy i
życie będzie Twoim spotkaniem!
19 wrzesień 2018
wskazówki
nie za życiem mi
a za śmiercią
gdzieś ten sens pomiędzy
waham się
zegarem czasu
19 wrzesień 2018
nie ma dziś ...
zaciemniony staje się poranek
mgłą obiadową
zestawu sympatycznej dziczyzny
zemstą mordowanej
nieodwracalną śmiercią
idę na pola
w przestrzeń niebieską
wolną od kuli śmierci
odwracalnej przygody dnia
ziemskiego przejścia
przyjścia po coś
i pójścia gdzieś
teraz powiedz, czy jestem?
19 września 2018
uciec
Ty chcesz pociągiem od jesieni
uciec w świat pragnień
tak daleki
mym kwiatom niebu
codzienności
smutek przyoblec w dzień pogody
I wsiąść z bagażem tym najlżejszym,
Przyjaciół mieć przy swoim boku,
duszą marzenia unieść wolne
jak ptak nad obłok hen
wysoko
Wojaże wzruszeń wprost nadniebne
w odległość szczerą już wpisane
nie patrzysz w tył
niedbałą myślą
otwierasz nowe korytarze
Serce me tęskni
niewspółmiernie
dni już odlicza tej podróży
by wrócić mogło znów do Ciebie
znów Twoje oczy ujrzeć
ciepło buzi
26 sierpnia 2018
Róża bez kolców
Duchu Święty,
Ty który pragniesz rozdawać dary,
przeniknij mnie do głębi swojego obcowania
w owocodajnym kielichu Miłości
całą
do dna,
niech piję, aż
po trzeźwość Twoją, czystość, wstrzemięźliwość,
i pokorę,
a radością przenieś mnie do nieba!
22 sierpnia 2018
z okazji
rozpadam się
na cząstki
poza
materię rzeczywistości
doganiam myśli
porozrzucane o materię
nieświadomości
do momentu
gdy
czuję nadzieję
rozbłysłą w mgnieniu oka
światłem
poruszonego słowa
rzęsą niewzruszonej miłości
tak jest mi dobrze
oddycham
nadzieją do poduszki Twego serca
przytulam się żeby zasnąć
opuszką tchnienia
by nie zbudzić radości szczęścia
tego ciepła co duszą całować nie przestanę
3 lipca 2018
serce
szklane okna
szklane drzwi
- pomóż mi!
24 czerwca 2018
Kwiaty pachną Tobą Panie
,, Przychodzisz Panie,
mimo drzwi zamkniętych ..."
w zapachu kwiatów
w śpiewie ptaków
w rozmowie czułej
w każdym spotkaniu z człowiekiem,
nie wykluczasz, nie oceniasz,
dajesz duszy skarby i łzy wzruszenia
w odcieniach zieleni i nieba błękicie Jesteś
przygarniasz
otulasz
serce stęsknione karmisz
ból i wszelką rozpacz koisz
Ty Panie, który wiesz,
po co żyję
20- 21 maja 2018
kwiaty
imieninowe skarby kwitną już
zanoszę je Tobie
irysy akurat pachną na myśl radością szczęśliwą
a myśl jakby pochłonięta nieczystą wiedzą
na temat radości i szczęścia
daje się oszukać regułom manipulacyjnej psychiki
odwartościowanego rozumu
systemu, w którym uczucie nazywa się uzależnieniem
albo nie nazywa się wcale
uzależnienie a miłość
gdzie jest punkt sprzeczności i wykluczenia?
uzależnienie a uczucie miłości, żeby było jaśniej
odchodzę żeby kochać
zostaję żeby kochać
odchodzę bo kocham?
zostaję bo kocham?
zostaje sumienie
a najlepiej rachunek sumienia
bo żadne usprawiedliwienie
nie da łaski przebaczenia
tu jeszcze mądrość pisze swoje nuty
oby ta od Ducha Świętego jako dar Zesłania
uwolnienia
20 maja 2018
Już wtedy
Coś pęknie, coś drgnie,
coś zaraz powstanie na nędznej ruinie,
to wielkie dzieło Miłosierdzia
Tak mówi Pan mój:
przychodzę do duszy umiłowanej
w istocie jej lęków, bojaźni wszelkiej,
tęsknoty i pragnienia Świętym Chrztem przyjętego,
aby wytrysnęła zdrojem Miłości umiłowanej,
przychodzę w człowieku do człowieka,
w każdym jednym bez wyjątku...
Znajdź mnie w nim.
Dzieło Miłosierdzia otwiera drzwi
do serca zatwardziałego grzechem,
aby poprzez łaskę wyjednać duszy pokój i przebaczenie.
Dokonało się dzieło zbawienia.
To ten moment, kiedy nie jestem gotowa,
i nie mam takiej świadomości, że nie jestem gotowa.
A to jest czas, w którym przyjmuję to z pokorą,
z głęboką wiarą nadziei w Miłość czystą
zlaną blaskiem promieni krwi i wody
kochającego serca Jezusa.
Rozmiary pychy zgasły,
a wraz z nią zgasła pogarda.
8 kwietnia 2018 Niedziela Miłosierdzia
Gdybym umiała..
Gdybym umiała ofiarować Ci rozkosze
pełne rozkoszy ziemskich...
bo wzruszają
bo pragnieniom nadają wyrazisty kształt
bo kochają jak samych siebie
jako znak obecności
bo jak inaczej może być?
i te rozkosze nieziemskie,
gdybym Ci dała,
które niebo na oścież otwierają,
co byś wybrała?
a Dzisiaj - mówi Jezus-
stawiam cię w obliczu śmierci mojej,
mojego konania, mojego grobu, kamienia,
mojego oddania Bogu Ojcu, mojego zaufania,
mojej Mocy, Wiary, Miłości do ciebie,
wykupiłem cię z grzechu, oddałem swoje Życie,
abyś mógł żyć. Cóż jeszcze mogę dla ciebie zrobić,
abyś poszedł za mną, abyś mnie miał, abyś...,
zmartwychwstał, abyśmy mogli razem siebie mieć?
Zmartwychwstałem- zwyciężyłem grzech i szatana, który jest głównym sprawcą grzechu.
Co do Ciebie Dziś powiedział Jezus?
Od ukrzyżowania, poniżenia, uniżenia, po lament Matki Jego,
po oddanie Ducha Ojcu,
po grób i kamień,
przychodzi Moc Zmartwychwstania,
jako najpotężniejsza Miłość
ogarniająca wszelką jasność
i wszelką możliwą treść
w której dusza się raduje i ma upodobanie.
Jezu Zmartwychwstały jako służebnica Twoja
oddaję Ci moją duszę, myśli, serce,rozum i
idę Twoimi śladami,
tylko Panie Jezu nie idź za szybko, abym Cię nie zgubiła...
Wielkanoc 2018
Jesteś cudem
utajenie wyrwało się z bólu
w głos rzucone topnieje słabe
poruszające mgiełką atomu może ma wybuchnąć
ale zaczątek jest tu
w sercu jęknęło
źródełko życiodajnej wody
to głos serca karmiony Twoim głosem
to głos Miłości
poruszył się
darem
18 luty 2018
kocham Cię
jest to tak trudne
niezrozumiałe
może zrozumiałe, ale tylko do pewnego stopnia
może zrozumiałe, ale to już sposób Wszechmocnego
nie sposób duszy tęskniącej ukoić
w pragnieniu
za bliskością duszy połączonej więzią
za głosem oczu spojrzeniem ciepłem
otwartość raz doznana
doświadczenia miłości- Miłości
chce ufać i kochać
tak daleko od tego jestem
od mojej duszy
od tego co czuję
i nie potrafię tego wyrazić
a może i odważyłabym się
ale czy zostanie przyjęte?
czy cierpienie duszy spełni wtedy swoje pragnienie?
czy dusza przestanie cierpieć?
przecież to Miłość ludzka,
a Jezus stał się Człowiekiem,
aby przyjść do mnie jako Człowiek
czego oczekuje moja dusza?
czego oczekuję od mojej duszy?
dlaczego duszy towarzyszy niestałość?
czy ona jest bardziej Boska, niż ludzka?
tak i inaczej
odpowiedzialność jedno,
dużo pracy jeszcze jedno
1 stycznia 2018
doświadczenie Miłości
mam sporo przywar i grzechów
i czuję pustkę daleką
gdzie On Maleńki w istocie
tak postanowił w człowieku
przyjść jako Człowiek
do grzechu
jako Bóg serce przemienić
okrył się siankiem żłóbkowej pościeli
gdzie pycha i zazdrość wejść nie chciały śmiałe
gdzie czystość zalśniła
jako cud jedyny Niepokalanej na chwałę
gdzie bliskość Józefa nieskalany wzór niosła,
i ciepło zwierząt i radość rozbrzmiała prosta
pieśnią wszem
już głosy boleści
duszę mą ściszyły
tak Światłem świata
przyjęłam Twoje Jezu we mnie narodziny
dziś zatroskany Jesteś wielce
o lud proroczy zmazany grzechem,
racz przyjść natenczas Człowiekiem tak upragniony
tak też niechciany i oszukany, zraniony tak zostawiony
dla każdego...
o Jezu, czystością oczekiwany!
Ty Jezu, co pokorą
grzech człowieka skruszyłeś
pokusom srogą wydałeś miarę
i jeszcze darowałeś wiarę,
że grzech marny jest prochem
przy Twoim z nim Obcowaniu
przyjdź
słowem moim niegodnym- daruj swe Oblicze
i Twojej Miłości promieniem dotknij me źrenice
bo ja cała chcę zatonąć w Niej
aż po serce czyste i jednakąż myśl
ufność moją miej
26-28 grudnia 2017
Dusza mówi...
Oo, jakże roztropne są sądy Boże!
Oo, jakże w nie rozum przenika
i dusza wnika!
Milczy ,
milczy zgryzota
zła,
- zła się nie ulęknę i podszeptów szatana.
Oo, jakże ciemność rozrywa kajdany
do wrót piekielnej otchłani.
Oo, jakże moja Matko stroskana- niejedna,
a Jednaś Czysta Niepokalana,
żyć mi przyszło trzeba-
o, jakże trudno me serce oddycha,
boleścią miłości Krzyża!
O, jakże moja Matko- słodka Twa korona
w niebie lśni,
przygarnij mnie do siebie,
choćby i dziś...
11 listopad 2017
Jakiś czas temu
Splątane codziennością
rozkazy
czynienia
dobra czy zła
przy świadomym wyborze
Wobec czego
dusza nędznością istoty ludzkiej
z ciemności ucieka-
ulata duch mój-
przedziera się przez ciernie
do światłości
Stąd bowiem pochodzi
to jest jej Dom-
nieodzowne pragnienie
Co zatem chroni duszę przed zgrozą ciemności?
Co ją wyrywa z tępego piekła rozumu?
O czym dusza mówi?
Jak stworzyć na nowo jedność,
kiedy rozdartość krzyczy,
o rozum duszę i ciało,
a milczenie składa swe hołdy,
jakby należne Żołnierzom walczącym o niepodległość Ojczyzny.
Skoro tak, to ja idę do boju!
Skoro tak, to ja składam podziękowanie!
A jeśli będzie trzeba honoru, będę walczyć i odejdę z honorem!
październik-11.11.2017
Zatrzymaj się...
...takie są moje plany...
A jakie Bóg ma plany, co do moich planów?
...to tylko jeden Bóg wie.
... październik 2017
Jesteś
jak dźwięki serca rozproszone
biją pulsem chwile życia
odrętwiałe na myśl
przeszłości ukrzyżowanej
marazmu
z którego teraz wydobywam piękno
piękno przyszłości
której teraźniejszość tka tajemnicę
piękno teraźniejszości
która trwa w czasie którego przeżywam dotykam
w radości bólu tęsknocie wartościach
budowanych w miłości z miłości
w stałej gotowości odkrywania sensu
i działania w nim
w złotych myślach pod prysznicem życia
gdyby nie wspomnienia żywe..
nie sposób podjąć postawy godnej
Dziecka Bożego
czuję głód Miłości Czystej
uznanej za wzór niedościgniony święty
acz stąpający śladami Jezusa po ziemi
takie naznaczenie miłości czystej ludzkiej
godnej poświęcenia i wyrzeczeń
znajduję
ucząc się zarazem istnienia
w Nim mam upodobanie wszelkiego trudu
tęsknoty cierpienia mądrości radości
28 sierpnia 2017
czuję
wiem, że nie śpisz
wsłuchujesz się we łzy deszczu
o czym one mówią?
łzy deszczu
mówiące
po cichu
po trzeciej godzinie północy
jakby cały świat płakał,
aby nikt nie wiedział
że zaraz zbudzi nas świt czystej miłości
wsłuchuję się we łzy które mówią za nas
za słowa porzucone za wolne na ten czas
za obecność nieważną bo też za wolną-
nieadekwatną niekomfortową
za miłość z daleka bo nie taka
nie mówię nic
do poduszki jedynie
noc
i taniec deszczu we łzach
26 lipca 2017
Epitafium
Wiesz, czy masz
niebo pełne nieba
Wiesz, czy masz
rozkoszy pełne trawy zapachu
i radości cudownie kwitnącej łąki
Wiesz, czy masz
przyjaciela, który pomagał ci przejść
z konieczności śmierci
do blasku szczęśliwości życia
Wiesz, czy masz
miłości pełne oceanu
by rozproszyć mój smutek ogromny
i wybaczyć mi
nieporadność życia...
W sumieniu moim jesteś
i w sercu najbliżej
Pamiętaj o mnie,
kiedy przyjdzie taka konieczność...
24 czerwca 2017
istotnie...
każdy dzień płynie
a ja z nim
w tej codzienności spotykam
czasem zwątpienie
czasem zniechęcenie
nierzadko cierpienie
na tym etapie jestem
gdzie istota i powołanie dotyka
czasem marazm ogarnia
czasem brak sensu w coraz większej ilości
aspektów życia
czasem odkrywam, że człowiek
jest powołany do życia
do służenia drugiemu
na wzór Pana Jezusa
i poddania się natchnieniom Ducha Świętego
tymczasem tymże sposobem rozwija się radość serca
i głębia duszy łączy się z niebiańską aurą
poznawania tego co Boskie
z zachowaniem ludzkiego, dostrzeżenia człowieka-
ogromnego skarbu Bożego
zatopię się głębiej,
z zachowaniem trzeźwości umysłu
popatrzę dalej,
z zachowaniem 'tu i teraz'
i
na cóż mi ograniczenia ?
24 kwietnia 2017
Tak tęsknię
Nawet gdy Twą radość słodką
mogę ujrzeć choć na chwilę
mogę stanąć blisko
choćby na chwilę Ciebie poczuć
zapach róż frezji konwalii irysów
poczuć Ciebie ów kwiat najsłodszy
kwiat najcieplejszych Twych oczu
kwiat najczulszych Twych dłoni
chcę poczuć
mogę tak stać w tej samej owej chwili
Wielkanoc 2017
Dziękuję że Zmartwychwstałeś
Tak bardzo ściskał ten grób
i zimny kamień nie oddychał
nie tętnił nie czuł
zgasł ogień
Może inni myślą, że na wieki-
to ciemność
Dziękuję Chryste za Twój grób
za Krzyża rany i korony ciernie
za świętą wolę i do końca wytrwanie
to bolesne strasznie ofiarowanie
Za Moc świętą co kamień otworzyć zdołała
za łaskę Bożą co Jasnością zajaśniała
Usłysz me błaganie,
gdy przekroczę ziemskie wędrowanie
przez próg miłości
pozwól mi Panie
przejść
miłością niepojętą w Mocy
wiarą w cudowne Twoje Zmartwychwstanie
W tej tajemnicy rodzi się Życie
w tej tajemnicy śmierć przychodzi
może nie skrycie a w pełni łaski
spotkania twarzą w twarz z Obliczem Najwyższego
Wielkanoc 2017
Niedziela Palmowa
Ofiarowałaś mi kawałek Domu
wymodlony
w łasce Miłosiernego
stało się
to co stać się miało
to co powstało,
ten gmach łączący duszę i ciało
ta Jedność której widzenia mało
Ofiarowałaś mi balsam na dłonie
pracą modlitwy tkane
obecność Twoją by czuły
Twoje z Nieba zatroskanie
Najczulsze słowa ulotne może
gdy wiatr bez drzew ma je w swoim władaniu
Tyś wiatrem tańczyła Zdrowaśki
aż serce samo radością pełne
tuliło słowa - najszlachetniejszą perłę
To jest ten Dom
pokoju duszy
anielskie tropy w nim stawiam
pamiętam, gdy serce znów wzruszy
łzą, że jesteś w świętości cała
Wśród Świętych tańczysz niebiańsko
wypraszasz troski tu dla nas
w łączności dwa światy przekraczasz
jak dobrze, że nie jestem sama
9 kwietnia 2017
To jest ta cisza
Brakowało kawałek Domu,
gdy sama szłam drogą polną
Brakowało...
Gdy Różaniec w dłoniach trzymałaś
i o Miłosierdzie Boże prosiłaś,
w Koronce
łzy płynęły żalu
za grzechy życia
oczyszczające wstyd...
Mój, nie-mój, pokoleniowy
Pragnęłam,
pragnęłaś
Słowa w słowie
Obecności w obecności
łączności
splątanej dłońmi Różańca Świętego...
Cisza przyszła,
żywa Obecność Niepokalanej
wymodlona do ostatniej resztki pustego Domu,
do ostatniej resztki krwi Chrystusa,
do ostatniej resztki samotności
Uwielbiaj duszo moja Pana,
...
bo raczyłeś przez swoje święte rany
doprowadzić mnie
do nadziei zmartwychwstania...
26.03.2017
Lekarstwo
na sen rozkoszny
i ten płaczliwy
obecność Twoja
nierozłącznie splata
duszę i umysł
zaślepiony
jasny
wspina się ku górze
z całą mocą swoją
niestrudzonych dłoni
wolną silną wolą
uwięzioną
by móc Cię spotkać
objąć i przytulić
w prawdzie popatrzeć w Twe oczy
sercem odczytać
wzruszeniem skruszyć
wzajemnością miłość poruszyć
bez fałszu
czy dziś przyjdzie sen rozkoszny znowu?
czy będzie prawdą nieba, czy rozkoszą ziemi?
czy z Twoich oczu Pan Bóg znów zaśpiewa Pień nad Pieśniami
zapachu rajskich kwiatów o poranku nieba?
12 luty 2017
Kuszenie
Pokusa. Grzech...
Wybór. Wolna wola.
Modlitwa do św. Michała Archanioła..
Głos
- Kogo bardziej kochasz
Pana Jezusa, czy grzech?
- Pana Jezusa (!)
- To wszystko. Jedno pytanie na ten temat.
Jasność!
5 lutego 2017
Zadośćuczynienie
Jezu,
myśl rozbieganą mą
ogarnij swym pokojem,
bym poczuła przesiąknięcie
całą jego treścią
a serce kochliwe- głupiutkie
skrusz
niech zostanie w nim już tylko
miłosierdzie
czyste na wzór
miłosierdzia Twojego
a w nim niezliczone łaski
jakich dostępują dusze
nieskalane czyste
Pocznij, o Najłaskawszy!
zmiłowania swego,
nad światem którego dusze,
przesiąkniętych umysłów nienawiścią,
konają w mękach pod ciężarem kamieni,
głazu wielkiego, jak Twój święty grób,
o Chryste, przytkany został
O litościwy Stwórco,
każdej ochrzczonej duszy
objawiłeś zbawienie
na wzór świętej męki cierpienia Twojego,
dziś konam podniosła
z kolan oświeconej duszy
światłem lekkiego oddechu
wolnych poruszeń
jak motyl
Ile wzruszeń, ile poruszeń
i tych mruczeń, co ciepło kochają...
I tych oczu i dłoni,
co otulą, bo tak serce chciało...
Tyle tęsknot, tyle pragnień
wpisanych w jednym
człowieku...
8 stycznia 2017
Ty Panie wiesz
w tym grzechu nędznym umieram
w nędzy grzechu śpiewam...
czas się dokonał
w tej nienawiści
w nienawiści przyszedł czas umierania
gdy niebo swe wrota otworzy
cóż ja Ci Boże podam?
cóż ja Ci powiem i spojrzę jak
przecież tu róż wciąż mało tak
dla Ciebie brak
wciąż brak
przestworza krzyż dźwigają
cierpienie zmienia swe oblicze
niejednokrotnie prawdą jaśnieje
śmierci tajemnica
rozumienie Twej męki
i mocy Panie
życia nad śmiercią
wyborem
wolną wolą
gdy zwyciężyłeś szatana
rozmyślam w głowie mętlik
pętlik z bagna się wyłania
z głębin dusza woła
jakby śpiewać chciała
radością że znalazła!
wszak owoc Drzewa Krzyża smak najsłodszy
daje
tu Miłość Święta rany koi
do snu kołysze
Źródło Życia
szepce w milczeniu
czeka
aż przyjdzie człowiek do człowieka
i rozpromieni pokorą
szczęście w blasku skąpane
czystością lśni oczyszczenia
10-11 października 2016
kocham Cię
niewysłowione jest piękno przyrody
niewysłowione Panie
jest piękno natury
kiedy słońcem opalasz nos
na przykład
to takie drobne
to takie niewidoczne
to delikatne
a jednak to obecność
wypełniasz czas
zupełnie niewyczuwalny
a jednak pieścisz duszę
przenikasz granice
jednością łączysz
aż trudno pojąć
taką istotę sensu
istnienia
przyjmuję to za prawdę
i dziękuję
23 sierpnia
Jeszcze
wyjście strome
stromy przeskok
skalne zejście
spakowane serce
w bardzo długą podróż
z różą na ramieniu
z życia pięknem
trochę goryczy zostało
stromy przeskok
nie to wejście
jutro rano
(nie) ta obecność
przenika granice
mało spontaniczne
wtulone
włóczęgą
tęsknoty
porusza
się
nagle
bólem
i znika
samo
powrotnie
22 sierpnia 2016
na żywo
przyjdź
stań w widocznej postaci
zjedz ze mną śniadanie
potem powiedz jeszcze parę słów
na pokrzepienie
zwyczajności
bym w niej ufność Twą widziała
poważność chwili i
uśmiech
serce pełne otulenia
uczyń
a w nim otwartości wolne
i szczerość niejedną
przyjdź jako Człowiek...
niech Cię zobaczę
i przyjmę do serca
duszę pełną ukojenia
nakarm
radością nieprzejednaną
i spojrzeniem najsłodszym
najłaskawszym
przyjdź
przynieś miłość
naucz ulecz
niech się stanie
zatwardziałościom Krzyż
w imię Twojej mocy Przenajświętszej
16 luty 2016
Niewiele już
Stałaś się zepchniętą
na margines- malutką skrytką
mieszczącą zaledwie
kilka słów
w kamieniu
nieopodal wszystkiego i
niczego
dotykam serca
jeszcze czuję tętno
rozdarty bezsilny krzyk
jeszcze żyjesz w swojej
skrytce
obojętna
ciepły kamień
tylko
od ciebie jeszcze
ciepłem tli
24 stycznia 2016
« poprzednia | następna » |
---|